sobota, 28 stycznia 2012

zrozumiesz jak będzie za późno, tak jest zawsze. przyzwyczaiłam się

Cześć.

A więc mamy godzinę 00:30 rozmawiam z Denisem i Damianem na skype a wcześniej rozmawialiśmy jeszcze z Agatą i graliśmy sobie w Ice Tower ! i Agata kupuje mi tymbarka, no i umówiona na tymbarki z Kacprem i kimś jeszcze ! :*
hahaha PAN JEZUS JUŻ SIĘ ZBLIŻA - deniss :3 dobra zwijam. miłej nockii !






piątek, 27 stycznia 2012

Nigdy nie daj sobie wmówić, że nie warto

witam,
mamy dzisiaj ostatni dzień ferii, a przed nami króciutki weekend po którym nadejdzie poniedziałek i znowu zacznie się wstawanie ok. 6, szykowanie się, ogarnianie na szybko, brak śniadania i połowy książek, których zapomnę spakować i zostaną na biurku lub na podłodze, denerwowanie się bo nie mam co na siebie ubrać i biegnięcie na przystanek ! o tak, kocham to normalnie. Co do przeprowadzki mama powiedziała, że dopiero jak będzie cieplej, jeden czort kiedy ale to wszystko mnie przytłacza, to wszystko zdecydowanie jest dla mnie za ciężkie, no ale muszę dać radę. Dziś moja Oliwia poszła na szczepionkę mam nadzieje, że nie będzie płakać. Jak na razie leże pod kołdrą i mamy godziną 13:40 ! powinnam już się ogarnąć, zjeść śniadanie a może już obiad, rozpalić sobie w piecu i posprzątać pokój. Dominika poszła do koleżanek i mnie z tym wszystkim samą zostawiła, ładnie.. ogólnie to mam ochotę na Malibu :-) muszę się do siostruni wybrać, lubię to ! A więc pora zrealizować dzisiejsze obowiązki i odrobić zadania domowe ! Oby przestał boleć mnie brzuch..byłoby najsss. Mili państwo dobrze wykorzystajcie te ostatnie kilka dni wolności. Może dzisiaj znowu skype ? Jak najbardziej ! buziaki :*



tyija.

wtorek, 24 stycznia 2012

Czy tylko ja uważam, że tam nie pasuję ?




przemyślenia, tak..już niedługo się przenoszę !

może zacznę nowy etap, nowy rozdział, nowe życie ?
na pewno będzie to coś nowego..ale co, tego sama nie wiem.
oby było dobrze, pozytywnie muszę być nastawiona :) mam nadzieję, że dzisiaj usnę tak jak trzeba bo nie mam zamiaru znowu męczyć się do 3 nad ranem i wstać o 12:30 bo muszę wstać przynajmniej przed 10! słodkich ; *


+ somebody that i used to know.
 na sam widok, że jesteś dostępny mam motylki w brzuchu
witam !
co do powyższego cytatu to pozdrawiam Agatę z którą dzisiaj o tym nawet rozmawiałyśmy no ale jedynie mogę powiedziec, że tak było na początku a teraz już przeszło :) znam to, ten dziwny ścisk w brzuszku, gdy On wchodził na gadu i Jego imię wyświetlało się w prawym dolnym rogu.. no ale było, minęło - nie zapomnę. Dzisiaj byłam u Agaty, spędziłam naprawdę bardzo miło dzień i za to chciałabym jej po raz 151298013481466984 podziękować bo na prawdę byłooo miło, sooooł najs. Dużo rozmów, śmiechów no i sesja z której jestem zadowolona. Właściwie to mogę tutaj zamieścić trochę tych zdjęć na pamiątkę. Miłego wieczoru robaczki :* na zdjęciach Agatka B.


























; *

poniedziałek, 23 stycznia 2012

nie zostawiłam Cię.
po prostu nie dałeś mi powodu abym została.

z czasem się przyzwyczaję, że gdy jest dobrze to zazwyczaj o czymś nie wiem i po chwili znika radość, nastaje smutek, zażenowanie, tragedia kompletna. Kolejny raz czuję się tak samotnie, a przecież mam was przyjaciół, bliskie osoby, rodzinę. Od wczoraj jestem jakaś niedzisiejsza ! Cholernie mi z tym, już nie wiem o czym mam myśleć, sama się w tym gubię, czy życie jest tak ciężkie czy tylko ja mam pod górkę?
do cholery chcę się zmienić, ale teraźniejszej reputacji, którą sobie wyrobiłam w krótkiej przeszłości to chyba jednak nie naprawię ! ale co się będę nad sobą użalać, sama sobie na to zasłużyłam, sama sobą ją stworzyłam :c
Kamila, musimy byc silne, cytuję : " weź przestań ! kochanie damy rade w końcu to my jestesmy płcią piękną a kto ma cycki ten ma władze! " ooo tak !
IT'S TIME CHANGESSSSS <3

sobota, 21 stycznia 2012

Pamiętaj o Nim..
pamiętaj o tym by go kochać, tak samo dziś jak i za dziesięć lat, masz być już tylko jego, pamiętaj,że naprawdę to całe Twoje głupie życie jest nim inspirowane, pamiętaj o tym by zawsze się starać, pamiętaj, że nic nie jest dane z góry na zawsze, pamiętaj co czułaś gdy był i odchodził i wracał i gdy odszedł zupełnie nagle i na zawsze, pamiętaj o jego ustach, włosach, zapachu, mimice, o jego wszystkim, pamiętaj o tym, że tylko jego kochasz naprawdę, pamiętaj że to jedyna rzecz w życiu której nie możesz pozwolić sobie zepsuć,
daj czas cokolwiek żeby chociaż póżniej się ułożyło.



MAM DOSYĆ, tych uczuć, które we mnie siedzą, tych wspomnień, które pojawiają się w mojej głowie co wieczór, przyprawiając mnie o dreszcze i mokre policzki ! Mam dość tego, że ciągle coś mi o nim przypomina mam cholernie tego dość ! Najchętniej zapadłabym się pod ziemię albo przeniosła się w czasie... a najchętniej bym cofnęła się do sylwestra i coś zrobiła , co innego powiedziała . Wszystko byłoby inne.. niewykorzystana szansa boli najbardziej ! NIECH TE UCZUCIA ODEJDĄ !

wtorek, 17 stycznia 2012

we lost it all. the love is gone.
 / straciliśmy wszystko.
miłość odeszła \


Cześć.
To znowu ja, dziś wstałam przed 7 i od tamtej pory nie śpię, ale na szczęście zrobiłam coś co już dawno chciałam zrobić ale nie miałam zazwyczaj na to czasu, sił i jakichkolwiek motywacji, dlatego odkładałam to na później. Dzięki temu, że wstałam wcześniej i miałam czas na siedzenie i myślenie, wiele spraw właśnie przemyślałam, tak dogłębnie.. zastanowiłam się nad pewnymi sprawami i nie jestem szczerze powiem zadowolona. Na dzień dzisiejszy nic nie idzie po mojej myśli, nie jest tak jak powinno. Chwilami mam dość i chciałabym uciec stąd jak najdalej i nie myśleć nad tym co i kto o mnie myśli, kto za mną teskni, kto coś do mnie czuje a kto udaje.. kto jest prawdziwy a kto fałszywy, czy z każdej strony czyha na nas jakieś niebezpieczeństwo i jaki los będzie mi towarzyszył w przyszłości. Chciałabym po prostu uciec na jakiś czas, coraz więcej rzeczy mnie dobija, rozmów - kłótni które nie powinny mieć w ogóle miejsca ! Jestem tylko człowiekiem, chcę mieć trochę prywatności, swojego życia, swoich spraw tylko i wyłącznie moich, nie chcę się każdemu z wszystkiego "spowiadać" , tłumaczyć. Moje zachowanie, moje sprawy, moje uczucia, moje plany ? Nie wasz biznes. BTW. słucham sobie piosenki umieszczonej na samym dole i sobie wspominam . Wczoraj bylam trochę z Natalą i umówiłyśmy sie na piąteczek ! ;* dzisiaj chyba wezmę się za to czytanie Krzyżaków a wieczorem może wyjdę z nią tak jak dawniej, tęskniłam za tym. Uczucia moje są dziś gdzieś na dole.. burdel jakiego mało, znowu. A rzeczą jaką chciałam już dawno zrobić to taki kolaż z minionego roku 2011, trochę zdjęć.. a teraz po trochę może opiszę ten przeszły rok.  A więc pierwszą rzeczą jaka ciśnie mi się w głowie to WAKACJE, były zwyczajne ale dzięki odpowiednim ludziom były naprawdę udane, chciałabym jeszcze raz podziękować i wyściskać osobę, dzięki której bawiłam się w Prochowicach z dziewczynami i nie tylko, jednak teraz już nie będę miała takiej okazji.. ale dziękuję !  Co do wakacji to końcówka wakacji to ciągle prawie w Kunicach, rowerami z Magdą, albo rosochata, Jaśkowice i w ogóle, było miło :) W roku szkolnym hmm II klasa gimnazjum, lubię moją klasę właściwie to całą klasę lubię przywiązałam się do nich, uwielbiam te wszystkie akcje na lekcjach, śmiechy, karteczki, rozmowy i to że jesteśmy jak taka mała rodzinka. W szkole nic się nie zmienia. Nowe miłości, zauroczenia, spotkania, rozczarowania, żale, smutek, tęsknota.. taki mętlik w głowie ale on chyba będzie zawsze ze mną , może nie ciągle ale będzie wracać. Były też kłótnie, powroty. Poznałam wiele nowych ludzi, których lubię nawet bardzo. Dyskoteki, które uwielbiam ! Kilka osób wyrzuconych z mojego życia, dla mojego dobra...chociaż wcale nie czuję sie z tym dobrze. No i sylwester chyba najlepszy dotychczas, spędzony w bardzo miłym towarzystwie, atmosferze ! Kocham to, pierwsze co mam w głowie gdy ktoś rzuca hasło SYLWESTER to Piotruś i jego "i'm sexy and i know it !" . Właściwie mogę powiedzieć, że rok 2011 zaliczam do udanych, bo było jak w każdym roku trochę dobra, trochę zła, radości i smutku - samo życie. No cóż napisałam chyba wszystko co chciałam, z zakupów musiałyśmy zrezygnować :-) więc czekam na piąteczek.



tysiącewspomnień.







; *

niedziela, 15 stycznia 2012

łatwiej zakochać się nie kochając, niż odkochać kiedy się kocha.




Cześć, a więc przez kilka ostatnich dni co chwile jakieś kłótnie.. mam nadzieję, że te złe chwile już przeszły i nie wrócą ! za oknem już ciemno.. . Dzisiaj trochę śmiesznie dzięki Bartkowi : ) w środę na zakupy z Patrycją ! Lubię to :* ja chcę już wiosnę , jakieś zdjęcia , słońce i tego że nie trzeba będzie nosić kurtek ! A teraz myślimy z Agatką co by tu robić przez te ferie.. hmmmm :)
dzisiaj cały dzień na facebooku, różnych portalach m.in - kwejk, wiocha, demotywatory i inne! do następnego.
+ tak dla was to mam chłopaka :* hahahahaha !

sobota, 14 stycznia 2012

nad głową niespokojną serce z żalu pęka.




koniec tego wszystkiego na dzisiaj.
kłótnia z mamą, bliską osobą, koniec z pewną znajomością, która źle dla mnie się potoczyła, cholernie źle ! Dlaczego nie mam władzy nad tym w kim i kiedy się zakochuję ? Dlaczego trafiam właściwie nie trafnie, nie na tego co trzeba czy mój amor ma coś nie tak ze wzrokiem, czy ma jakieś złe strzały , a może specjalnie trafia na tych , na których nie powinien być pokazać mi że muszę nauczyć się żyć samotnie ? Do cholery smutno mi, bardzo smutno. A teraz niech będzie, proszę, niech będzie tak jakbyś dla mnie nigdy nie istniał...może kiedyś w dalekiej przyszłości nasze drogi zejdą się i los połączy nasze dusze, ale to kiedyś na pewno nie dziś nie teraz nie jutro.. kiedyś ! Nie wiadomo co Ci na górze napisali w naszym scenariuszu.
żegnam trzeba położyć się spać, jutro kolejna niedziela tej zimy.





never give up.

piątek, 13 stycznia 2012

boję się, że nigdy nie będę wiedziała,
jak to jest być z Tobą.




czego ja do cholery chcę ? od rana mam niefajny humor, brzuch bolał niemiłosiernie, dziękuję Magdzie za smsy i dziękuję Bartkowi, dzięki Tobie poprawił mi się humor. A teraz pod kołdrą z laptopem na kolanach przeglądam strony, zaraz idę coś zjeść, bo w brzuchu mi już burczy.

czwartek, 12 stycznia 2012



http://www.youtube.com/watch?v=A8WxF12Gf8M

Dziś teatr, niesamowity śmiech w drodze powrotnej z Pamelą. Po szkole z Magdą i Denisem trochę, u siostry na chwilę i do domu, właśnie niedawno wyszedł od nas ksiądz. Jakoś nie lubię tego jak przychodzą kolędnicy a później ksiądz, czuję się tak nieswojo.. no ale na szczęście już wyszli :) Jutro piątek i mamy chillout ! Po szkole do dziadka chyba, ja chcę zakupy ! Dlaczego tak trudno jest mówić o swoich uczuciach..u mnie jest to coraz cięższe, nie wiem co się dzieje. Do następnego :)



http://46.105.117.36/besty/438202.jpg

Ta samotność, to mi jakoś nie służy.


wtorek, 10 stycznia 2012

biegnij, nie oglądaj się.

Niewypowiedzianych słów jest coraz więcej.
I to właśnie one zabijają mnie od środka.


cześć, u mnie chyba coraz lepiej. pomimo wielu niepowodzeń, kłótni i dość napiętej sytuacji trzymam dystans i cieszy mnie to niezmiernie ! dzisiaj lekcje minęły bardzo szybko, poranny sms mnie ucieszył. Jeju ja chcę dyskotekę, proszę, proszę, proszę...
Na przerwach z dwoma wariatkami, dziękuję wam !
po szkole u Oliwii, chwilkę tez u siostry ale w czwartek do niej na dłużej wpadnę :*
oby było coraz lepiej !





kilka zdjęć z ostatnich dni :



jakby ktos chciał wiedzieć to napisane jest na tej fasolce "Kocham Cię"

piątek, 6 stycznia 2012

Postanowienie noworoczne odnośnie Jego, zachowam głęboko w sercu.


cześć. mamy dzisiaj święto "Trzech Króli" bardzo mnie to cieszy z powodu iż mam wolne i dzisiaj leniuchuję sobie w domu, przy herbatce, muzyce, aczkolwiek trzeba zrobić referat na chemię i trochę się pouczyć, może zdołam przeczytać lekturę. Wczoraj dużo do myślenia dał mi Dawid, jest tak cholernie mocno zakochany, w dodatku nieszczęśliwie zakochany. Znam to, ale nie do tego zmierzam. Po raz tysięczny doszło do mnie to, że ludzie z czasem nie przejmują się niczym (np. nauką) ze względu iż chcieliby być w końcu tak prawdziwie szczęśliwie, dzięki milości, dzięki drugiej osobie.. Nie zależy im na niczym innym jedynie na tym uczuciu, które by ich uszczęśliwiło.. to straszne ale prawdziwe. Czym dokładnie jest życie, jeżeli po jakimś czasie przestaje nas cieszyć, zwykłe codzienne sprawy przestają miec znaczenie, w końcu zdajemy sobie sprawę, że życie nie ma sensu, bez tej drugiej osoby, która nam dawała szczęście.

kilka zdjęć :


















;*