wtorek, 30 sierpnia 2011

wieczorne przemyslenia.


Kilka wieczornych przemyśleń.
”dlaczego życie jest w niektórych sprawach, sytuacjach niesprawiedliwe?” , dlaczego ludzie się zmieniają?.. tak! Zmieniają się, najgorsze jest to gdy ta zmiana spowodowana jest opinią innych : „bo ktoś sobie coś powiedział i już każdy tak o tym pewnym kimś myśli” a wtedy ten bezradny człowiek chce się zmienić, chce zmienić swój wygląd, zachowanie, charakter, styl czasami chce zmienić w sobie wszystko co się da! Ale po jakimś czasie dociera do niego, że powinien być sobą i jeżeli ludzie nie akceptują go takim jaki jest to niech się zwyczajnie „walą” bo człowiek jest skarbem, każdy jest inny choć czasami bardzo podobni to i tak inni , każdy ma swoje upodobania, zachowanie, nawyki, jest po prostu indywidualny. Jedyny w swoim rodzaju i moim zdaniem nikt nie powinien się zmieniać przez kogoś bo to żenujące. Rodzimy się, sami się kształtujemy, wyrabiamy swój charakter a później go tylko szlifujemy. Do końca swojego życia poznajemy samych siebie. No tak, to fakt, że zmieniamy się wraz z wiekiem ale nie róbmy tego pod czyimś wpływem bo to chore ! Aby zmieniać się przez kogoś lub dla kogoś, bądź żeby być tak jak „większość” ! Bądźmy sobą. To najważniejsze, by w życiu nie udawać, mówić wtedy gdy coś nas naprawdę boli.. gdy chcemy coś powiedzieć to mówmy to, otwarcie i szczerze. Nie okłamujcie nikogo, to nie jest niczego warte. Lepiej gdy mówimy komuś szczerą prawdę choć bolącą niż kłamstwa które i tak prędzej czy później wyjdą na jaw. Przepraszajmy, nie bójmy się kogoś przeprosić przecież to słowo nie gryzie ! Jeżeli mamy taką potrzebę żalmy się nawet nieznajomemu, przecież lepiej powiedzieć to co nas wewnętrznie trapi i zżera ! Lepiej jest powiedzieć to niż ma to siedzieć w nas, uwierzcie jest o wiele , wiele lepiej : ) Gdy potrzebujemy pomocy to szukajmy jej, nie jest łatwo być samym ze swoimi problemami. Wiadomo nikt nie chce nikogo obarczać ale właściwie ktoś może nam pomóc, podpowiedzieć, dać nam do myślenia ..może będzie miał jakieś ciekawe opcje do wyboru które nam mogłyby pomóc. Dlatego warto mieć przyjaciół, bliskie nam osoby, którym ufamy, które są dla nas ważne, na którym nam bardzo zalezy i które zawsze pomogą nam gdy jesteśmy w potrzebie .  Z tego miejsca chciałabym podziękować Magdzie, Kamili, Roksanie i oczywiście Natali , z którą od jakiegoś czasu nie utrzymuje kontaktu .. nie wiem nawet z jakiego powodu , dlaczego , przez co .. nie wiem !

daj mi znak .

Była sobie niewidoma dziewczyna,która nienawidziła siebie tylko dlatego,że była niewidoma. Nienawidziła wszystkich oprócz swojego kochającego chłopaka.Zawsze był przy niej. Mówiła,że gdyby tylko mogła zobaczyć świat wyszłaby za niego za mąż.Pewnego dnia ktoś podarował jej nowe oczy.Dzięki nim mogła już wszystko widzieć.Chłopak zapytał ''Skoro teraz wszystko widzisz wyjdziesz za mnie?''Dziewczyna była zszokowana kiedy zobaczyła,że jej chłopak także był niewidomy i odmówiła wyjścia za niego za mąż. Chłopak odszedł rozdarty na kawałki. Po jakimś czasie wysłał jej list o treści ''TYLKO DBAJ O MOJE OCZY KOCHANIE."





Jest mi smutno. Tak, tak . Kolejny raz, no ale co ja poradzę, że co jakiś czas pojawiają się te „wspomnienia”.. Paradoks : pozytywne wspomnienia, wywołują najszczersze łzy. Taka prawda, właściwie przypominam sobie jak to było kiedyś, kilka miesięcy temu.. Było inaczej, ja byłam inna, ludzie byli inni, pomiędzy mną a nim było inaczej. Musze pogodzić się z tym, że nie jest tak jak kiedyś, że jest jak jest a nie jak powinno być. Te wakacje miały być inne, miał być ON, miałam plany, żaden z tych planów nie wyszedł, po tym jak odszedł ode mnie ON, odeszło wszystko. Zazwyczaj przed snem układam sobie miłosne historyjki i …właśnie Ty jesteś głownym bohaterem. Jestem naprawdę uparta , ciągle o tym wszystkim myślę, wspominam.  Jestem szczęśliwa z powodu , że mogłam to w ogóle przeżyć, że byliśmy tak blisko a jednak nie przetrwaliśmy. Przegraliśmy, uwierzysz? I o to wszystko obarczam samą siebie , pomimo tego iż wiele osób mówi , że to nie moja wina, że może ktoś się wpieprzył bo jak wiadomo : „obecność osób trzecich , zamyka temat miłości” i czegoś mu nagadał to ja jednak jestem święcie przekonana, że to moja wina, jedynie moja. Moje zachowanie, mój charakter.. yh zrobiłabym wszystko żebyśmy dali sobie jeszcze jedną szansę.. To dziwne uczucie, że to pierwszy chłopak na którym zależało/zalezy mi aż tak.. to cholernie przykre , że tak po prostu odszedł bez wytłumaczenia, bez żadnego ale.. tak po prostu. Pewnie nie myśli o mnie, nie wspomina, nie chce wrócić... zapomniał

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

bardzo Cię potrzebuje .

Wiesz co jest dużo lepsze od milczenia? Kłótnie, awantury i wyzwiska. Wtedy przynajmniej wiem, ze Ci zależy, że jestem dla Ciebie ważna.




no to mamy już 477 post ! masakra jak to szybko zleciało ! no i
8642 wyświetleń :) cieszy mnie to ogromnie ! a więc mamy poniedziałek , godzina 12:08 . Siedzę , słucham muzyki, pisze na gadu. Dawid mi napisał że ktoś zostaje z nami jeszcze w gimnazjum na rok , ojejejej ! zapomniałam że miałam dodać tutaj opisy które lubię ! więc teraz dodaję . Nudzi mi się , nudzi ! pisze na gadu z Kamilką mą :3 a na zdjęciu powyżej jeden z moich głuptasków : Madzikk .



OPISY :


23668

Osamotniony człowiek w samotności pożera sam siebie ..

Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.


Jest taka ładna. Ludzie myślą, że ma wszystko. Że może mieć każdego faceta o którym zamarzy. Może i ma wiele, jednak w jej życiu wciąż brak miłości.

ej, skoro już się do mnie nie odzywasz i udajesz, że mnie nie znasz,
to dlaczego się tak patrzysz ?


Wiesz dobrze, że bywają takie momenty, kiedy uśmiechasz się tylko po to, żeby się nie rozpłakać.


pierdol to. nie bądź kobietą, która potrzebuje mężczyzny. bądź kobietą, której oni potrzebują.
Dopiero gdy odszedł spostrzegła że nigdy nie powiedziała... "proszę , zostań , tak bardzo Cię potrzebuję".


ten ból kiedy zauważam , że kiedy ja wchodzę na gadu , a Ty robisz się niedostępny `



kiedyś bedziesz mój .


pytasz mnie co lubię robić w wolnej chwili. lubię patrzeć na twoje zdjęcia, wierząc że kiedyś będziesz mój.





no to wczoraj była nadziela i myślałam, że bedzie nudno a jednak tak nie było. Wybrałam się do Magdy, poznałam jej kuzynkę Kamilę, poszłyśmy na zdjęcia. Było miło. Wieczorkiem na boisku i później na moje 'miasto'. Kochani jeszcze tylko 9 dni i szkoła. Niesamowite prawda? W dodatku dziś dowiedziałam się iż Sarah będzie chodzić z nami ale tylko pierwszy miesiąc szkoły, ale i tak się ogromnie ciesze. No więc jest dobrze, a teraz Madzia namawia mnie na Spaloną , ale mama mi nie pozwoliła =.= sweet. no ale trudno się mówi. Bawcie się dobrze :) a tymczasem zaraz idę sie ogarnąć i w końcu trzeba zrobić porządek ! Bo syf że pożal się Boże.


i found a boy.
miłego dnia.

niedziela, 21 sierpnia 2011

sameone like you .


cześć.
no to mamy niedzielę < niedziela , dzień cwela ? > taaa. no więc siedzimy w domu, może wieczorem się gdzieś z kimś wyjdzie, ale nie jest to pewne.. w kościele nie bylam to chyba już u mnie norma. a teraz siedzę sobie i slucham
"sameone like you" . Śliczne to jest , wręcz to kocham.



no to macie kilka opisów które uwielbiam <3


i mimo , że już się nie znamy nie żałuje żadnej chwili spędzonej z Tobą , bo były one najpiękniejszymi chwilami mojego życia..

----------------------------------------------------------

Never mind, i'll find someone like you, i wish nothing but the best for you two don't forget me, i beg, i remember you said : "Sometimes it lasts in love, but sometimes it hurts instead"
/  Mniejsza o to, znajdę kogoś takiego jak Ty,
I Wam obojgu nie życzę niczego innego jak tego co najlepsze. Nie zapomnij o mnie, błagam, bede pamietać co mówiłeś: "Czasem się trwa w miłości, a za innym razem cierpi.


----------------------------------------------------------
nie brakuje mi Ciebie , brakuje mi osoby , którą myślałam , że byłeś.
----------------------------------------------------------

Zauważyłam, że On już nie patrzy na mnie tak jak dawniej.
----------------------------------------------------------

nie zapomniałam .. odpuściłam, bo już nie dałam rady .
----------------------------------------------------------

I czasem przychodzi taki moment w życiu człowieka , że trzeba zrezygnować , odpuścić , zapomnieć , iść dalej . I nieważne jak cholernie by Ci zależało...

----------------------------------------------------------
mogłabym Ci podziękować za wspólnie spędzony czas. za zajebiste chwile przepełnione przeogromnym szczęściem. za to , że poczułam miłość, bezgraniczne uczucie, które nadal we mnie trwa. za to, że potrafiłeś pokazać mi inny świat, życie z perspektywy serca. ale patrząc na twoją twarz przed oczami przewija mi się każda chwila, każdy moment, w którym, raniliśmy siebie nawzajem, czas , w którym ze złością w oczach zakończyłeś ' nasze małe życie ' . z tych wielu powodów przez usta nie ciśnie mi się nawet najmniejsze ' dziękuję '

-----------------------------------------------------------



następnym razem też dodam jakieś opisy ;* lubię je czytać.. dają mi dużo myślenia, trafiają do mnie.. cieszę się, że z 10 dni spotkam się z tymi wszystkimi wariatami , oh już nie mogę się wręcz doczekać, znowu te wszystkie fazy, przepisywanie zadań na kolanie przed lekcją na 5 minutowej przerwie, albo ten stres przed tak zwanym "pytaniem" lub chodzeniem do tablicy np. chemia <3 te dyskoteki, przerwy, ludzie, rozmowy.. uwielbiam to !





sobota, 20 sierpnia 2011

where them girls.

Zastanawiam się czy wiesz jak to jest kiedy ktoś się stara , mówi Ci o czymś a Ty go olewasz, masz gdzieś to co mówi, a potem dziwisz się że ktoś nie chce z Tobą rozmawiać , no nie słuchasz jej , ta osoba nie chcę się z Tobą zadawać... w końcu dostrzeżesz to że ją straciłeś, kiedy ona mogła dla Ciebie wiele znaczyć.. ale docenisz to dopiero wtedy jak stracisz...


wieczór udany, oj udany. dziękuję ;* wrau teraz gadu, sms`y, muuuuzyka i chyba ide sobie kawę zrobić.
wczoraj położyłam się spać ok 3:40 =.= ciekawe jak dzisiaj bedzie . no to lecimy, nie śpimy.

+ ktoś mi tu słodzii ;*
+ 10 dni do szkoły, zaiście :3
+ Kamilkaaa and facebook i te komentarze XD .

+ ktoś mnie nieco wkurzył =.= wrrrrrrr.
+ NUTKA, na dzisiejszy wieczór / mateusz ;*

być mogło, a czego nie ma i nigdy nie będzie..

Tego wieczoru byłam smutna, w oczach miałam łzy, chociaż wcale nie płakałam. Nawet światło wydawało mi się być szare. Żadna muzyka, żaden film, nawet przyjaciel nie był mi w stanie pomóc. Płakałam przez Ciebie, siebie i przez to wszystko co być mogło, a czego nie ma i nigdy nie będzie..



no to mam już 20 sierpnia , 28 sierpnia urodziny siostrzenicy Dominiki ;* ----------> konferencja z Madzią i Kamilką :3
pewnie będzie torcik, rodzina i w ogóle . Bardzo spodobał mi się opis zmieszczony powyżej. Szczerze , to ja co wieczór byłam smutna, w oczach miałam milion łez, które spływały po moich policzkach spadając .. Muzyka, film, a nawet przyjaciel nie mogli mi pomóc.. nie byli po prostu w stanie. Płakałam zazwyczaj przez Niego, ale też przez siebie i to wszystko .."
co być mogło, a czego nie ma i nigdy nie będzie.." cała prawda. No ale nic. Pogodziłam się z tym wszystkim, w końcu, a może dopiero. Jest dobrze ! Miłego dnia ;*


Oddaje ci mą dusze a z nią miłość bez granic
Będę cię na zawsze kochał i nie zmienię zdania za nic
To uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie
Na zawsze w moim sercu tylko ty kochanie

piątek, 19 sierpnia 2011

przytul , ostatni raz.

    z każdym dniem czuję, że jest mnie coraz mniej .


+ no więc dzisiejszy dzień możemy zaliczyć do udanych +
  • rano do Legnicy, na zakupy, jestem zadowolona :*
  • fontanna, wiatr i całe mokre < ja z siostrą >
  • złapał nas deszcze =.=
  • udane zakupy. HAPPY, pod koniec miesiąca AGAIN.
  • pieprze, nie przepisuje zeszytu z chemii.
  • ćwiczenia zakupione, pora na podręczniki.
  • trzeba się już szykować do SCHOOL, zeszyty, ksiązki, piórnik, plecak ..
  • zostało nam tylko 11 dni WAKACJI 2011.
  • z jednej strony chcę , z drugiej strony nie chce.
  • dyskoteka ? zdeka stypaaaaaa. ale nogi mnie pobolewają więc trochę się wybawiłam.
  • troszkę z Michałem, przejażdżka skuterem, hahahaha prowadziłam , żyjemy - jest dobrze !
  • powrót do domku jakoś tak po 01:30 ? 
  • "za 3 lata bedzie moja" - Diana, ja się boje !! ;* o faaaak. XD 
  • yh, kłotnia ?
  • caffe :3  godzina 1:51 !
    Pora spać, dobranoc :*

wtorek, 16 sierpnia 2011

poczujmy .

poczujmy coś do siebie!
dość późna godzina , pora spać. Wczoraj z Madzie, Agatą, Kacprem i Dawidem.. nasze rozmowy, ciutkę płaczu. Ale ja kurw* muszę mu to powiedzieć.. muszę , bo to we mnie siedzi i musi w końcu wyjść =.= i mniejsza już o to jak on zareaguje, czy mnie wybrechta czy zwyzywa . nie ważne , muszę ! Idę spać , w końcu trzeba koooolejny taki sam dzień .. :c :*


dobranoc. 
15 dni :3

czy to ma jakiś sens .

Siedzę i myślę o Tobie, jakoś 60 razy na minutę. Nie mogę przestać, nie wiem dlaczego. Niby chcę zapomnieć, niby mi się udało ale to wszystko powróciło. Znów zadaję sobie miliony pytań, na które nie znam odpowiedzi. Zadręczam się bo nie wiem co przyniesie kolejny dzień. Boję się, że znów to wszystko przeleci mi przed nosem, że nie będę w stanie nic z tym zrobić. Czasem też zastanawiam się czy to na pewno to, czego chcę, czy to ma tak wyglądać, czy to ma jakiś sens, czy jest realne.



najgorsze dni, noce, godziny, najgorsze wakacje, najgorsze 3 miesiące, najgorsze..najgorsze - bo bez Ciebie ....
"that should be me, holdin your hand, that should be me, makin you laugh, that should be me this is so sad."


..ale dla siebie

potrzebuje to wiedzieć, że mam czekać na Ciebie ... potrzebuje Cie mieć gdzieś - nie przy sobie, ale dla siebie.



no to tak, wstałam, jak na razie jeszcze nie ogarnięta jestem, znów mi się on śnił.. =.=
15 dni do szkoły, w końcu. Już chciałabym wyjść z tego gimnazjum.. o tak , chciałabym. Za dużo się przez te wakacje wydarzyło, w dodatku negatywnego.. przed wakacjami jakoś tak w maju myślałam że spędzę je z najbliższymi mi osobami w tym z nim.. bo w końcu tego pragnęłam. Jego bliskości, kurde wszystko się pozmieniało w dodatku tak szybko, że nawet przez kilka dni do mnie to nie docierało, że z nami to koniec. Chociaż nie jestem do końca pewna czy mogliby mnie i jego nazwać mianem "my" choć bardzo tego pragnęłam. Teraz to już chyba nie ma najmniejszego znaczenia. Choć bardzo chciałabym żeby miało. nie wiem sama co mam już robić , to taka zjeban* sytuacja ! i to bardzo.. może w roku szkolnym znowu zaczniemy ze sobą pisać, spotykać się.. nie wiem czas nam to pokaże, chcialabym, bardzo tego bym chciała.. A tymczasem idę się ogarnąć i chyba do Magdy. Trzeba w końcu iśc po te rowery .. wyjść z domu . Ogólnie to mam wszystkiego dość =.= see ya.

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

zapomnieć .


zawiesiłam fbl`ga. mam wszystkiego dość. życia. siebie samej mam dość. zmieniłam się , jestem jakaś dziwna. 3 miesiące, chyba wystarczy. trzeba się ogarnąć, zapomnieć, a raczej tak nie wspominać tego wszystkiego. boże , ile dałabym żeby niczego nie pamiętać, żyłabym o wiele lepiej. yhh . idę spać, słodkich :3




niedziela, 14 sierpnia 2011

odszedł..

szkoda , że nie pomyślałam by kilka miesięcy temu wcisnąć w sercu opcje ' nie angażuj się '

cześć. co do opisu powyżej to ja chciałam się zaangażować, tak do końca, tak naprawdę. chciałam oddać się w 100 % , chciałam lecz nie było tego chyba po mnie widać nie zrobiłam tego , za mało czasu dostałam od `niego , na to wszystko. Strasznie żałuję tych niewykorzystanych okazji do spotkania się z `nim . Pamiętam :  robiło się już ciemno, byłam smutna i zła, siedziałam sama w budce na boisku, nie daleko oddalonym od mojego domu, pisałam z nim, `on myślał, że siedzę z kimś dlatego nie przyjechał lecz gdy się dowiedział, że siedziałam tam sama, zapytał dlaczego nie napisałam żeby przyjechał. Nie napisałam, tak to prawda. Ale naprawdę bałam się o niego, żeby nic mu się nie stało w drodze do mnie .. nie chciałam żeby coś złego mu się przytrafiło, nie dałabym sobie spokoju zadręczając się tym. Obarczam się każdym takim wspomnieniem w końcu pomyśleć sobie mogę , że może jakby `on wtedy przyjechał, spędzilibyśmy razem trochę czasu "sam na sam" , może byłoby pomiędzy nami lepiej, nasza więź może byłaby o wiele silniejsza, może przez to byśmy jednak przetrwali. Zadręczam się tym wszystkim, wiem, że to moja wina , byłoby mi naprawdę bardzo mocno przykro , smutno i podle gdybym dowiedziała się że on zrezygnował ze mnie przez to co mówią osoby trzecie na mój temat. Szczerze ? oceniają mnie dość powierzchownie, nikt mnie tak naprawdę nie zna a każdy ocenia. A takie ocenianie nie ma żadnych podstaw czyli jest powierzchowne. Nie miło jest mi dowiadywać się że jednak mnie oceniają, niech każdy patrzy się na siebie do cholery i pilnuje swojego nosa . najwidoczniej osoby które interesują się moją osoba i mówią o mnie , mają mało ciekawe życie aczkolwiek powiedziałabym że nudne i dlatego zajmują się życiem innych. Wiecie co ? Mi już nawet nie przeszkadza to , że jednak o mnie mówią w dodatku negatywnie ale jeżeli przez to nie ułożyło mi się z pewnym panem bedę się czuła okropnie. Tak strasznie jest mi smutno z tego powodu. W końcu minęły już 3 miesiące.. zaczyna się kolejny a ja nadal w to brnę, zadręczam się tymi irytującymi i nurtującymi mnie pytaniami, szukam sensownych argumentów, jakichś odpowiedzi, chciałabym dla własnej swiadomości wiedzieć dlaczego i z jakiego powodu tak sie stało ..musiało się coś stać , nie wierze ze tak po porostu z dnia na dzien przestał to coś czuć. Madzia nadal wierzy że uda nam sie w roku szkolnym, ja w to z dnia na dzień coraz bardziej wątpie, ale nie przetaje w to wierzyć.. bo : "człowiek bez wiary jest nikim". Może jeszcze kiedyś znowu zaczniemy tak pisac jak w maju .. i bedzie super. WIEM, że zawaliłam na całej linii bo nie okazywałam tego co w środku mnie , wewnątrz się gotowało. po prostu nie chciałam robić wszystkiego zbyt szybko, pochopnie, wolałam zwolnić, nie chciałam popełnić takiego blędu jak poprzednio.. co ja mam teraz do cholery zrobić ? nie chce nikogo innego. Najbliższe osoby wiedzą i widza co się ze mną stało , od tych 3 miesięcy nie chce nikogo innego, może się z kimś spotkałam to fakt chciałam zapomnieć, oszukać się, ale nie udało mi się, zobaczyłam jego i wszystko prysnęło. usunęłam numery wzystkich chłopców z kontaktów w telefonie.. nie mam ochoty pisac z nikim, nie chce sie z nikim spotykać , nie chce. Ja chce JEGO, chcę jego miłości, jego słow, jego obecności, jego opiekuńczości, troski, tęsknoty.. chce jego całego ;<  Ps. może jedna , dłuższa, powazna i prosto z serca rozmowa by coś poprawiła, może byśmy przynajmniej sobie wyjaśnili to co dla mnie aktualnie jest najwazniejsze. Zrobiłabym wszystko, dosłownie i totalnie wszystko by to "coś" pomiedzy nami naprawić , uwierzcie mi !!

idę spać , dobranoc.

czwartek, 11 sierpnia 2011

uzależnione jest od niego.


Bo widzisz, czasem jest tak, że nie masz ochoty wstać z łóżka, a czasem budzisz się pełna energii i szczęśliwa. To wszystko uzależnione jest od niego.



witam. jestem tu co jakiś czas ale się za bardzo nie rozpisuję . Może to przez brak weny twórczej bądź brak czasu, a może brak chęci do pisania czegokolwiek. Dziś coś więcej napisze. Więc coraz czśściej świat daje mi powody do zastanowienia się. Tak coraz częściej.. Jestem zła na samą siebie , cholernie zła,  bo doprowadziłam do tego wszystkiego aczkolwiek sama wyrządziłam sobie szkody swoim dziecinnym i niedojrzałym zachowaniem. Jestem tego w pełni świadoma i strasznie żałuję, że w ogóle nie myślałam ani nie zastanawiałam się nad swoim postępowaniem, zachowaniem.. Wiadomo : "każdy popełnia błędy" a również "uczymy się na błędach" - ja to wiem, ale błąd błędem ja popełniłam ich ogromnie wiele. Żałuję tego co wyrządziłam osobom z mojego towarzystwa. Moje zachowanie było kategorycznie nie dojrzałe. Robiłam wszystko bez głębszego przeanalizowania .. Po prostu nie zastanawiałam się nad tym co robię , nie myślałam o tym. Tak, wiem. Jest już za późno na jakieś poprawki.. sama sobie naważyłam tego piwa i sama powinnam je wypić w takim bądź razie. tylko szkoda, że nie mam pojecia jak to wszystko naprawić ?! raczej się nie da... Od dość dłuższego czasu uważam , że to "coś" pomiędzy mną a kimś dla mnie bardzo ważnym spowodowało się tym, iż ja byłam wtedy zbyt bardzo roztargniona , robiłam co chcę i kiedy chcę, nie zważałam na to co robię i czy komuś to przeszkadza , byłam dziecinna i moje zachowanie było nie adekwatne do mojego wieku aczkolwiek i do wymagań jakie powinnam spełniać. Przecież mam już te 14 lat i powinnam dbać o swoją opinię, reputacje, o to co mówią o mnie inni i jak mnie odbierają. A ja ? no ja jak to ja , jak zwykle idiotka musiałam sobie narobić takiej opinii, że teraz aż wstyd mi iść na miasto ! Najbardziej cierpie z tego powodu, że to "chyba" właśnie przez to że większość ludzi ma o mnie negatywne zdanie , nie udało mi się z tym pewnym "kimś" . Nie dziwię się .. ale to właśnie z tego powodu najbardziej cierpie, to mnie najbardziej boli i jest mi z tego powodu bardzo przykry a zarazem smutno. No ale nic , za 20 dni do szkoły, mam nadzieje , że moja sytuacja się poprawi a osoby które mają złe mniemanie o mnie zapomną i będzie już normalnie. Mi pozostało teraz jedynie się "pilnować" i nie dopuścić do powtórnego powrotu tej sprawy, bądź tego tematu.
Wszystkim życze miłego dnia : )


EDIT. 22:50
więc po południu do Madzi , trochę z Misią a później wypad do Kunic , miały być tylko kunice no i "o 21 jedziemy do domu", nie ma co.! Nie dość że pojechałyśmy niby "na spotkanie" do Spalonej , to spotkałyśmy się z Michałem , a pewien ktoś został "olany" :( nie ładnie nie ładnie . No ale dość długo rozmawiałyśmy z Michałem aż w końcu pojechałyśmy. Ta droga do Jaśkowic jest okropna < mój wypadek na rowerze XD >  ale to tylko dla wtajemniczonych < Madziaa :* > boże tak mnie nogi bolą ze to jest masakra, ale jutro jak dam radę chodzić to wsiadamy znowu na rowerki i jedziemy wrrrrum brrrrum daleko stąd. już sie umawiamy ;*
+ ktoś mnie widział ;o ah podjar
+ spotkanie niby z Grzesiem ale był Michał :D
+ ciemnaaaaa, strasznaaa droga od spalonej do jaśkowic
+ rozmowa z Grzesiem przez telefon .
+ prędkość <3
+ kocham Madzięę :*

wtorek, 9 sierpnia 2011

przestaje kochać .

Kiedy przestaje się kochać to się nie płacze. Płacze się kiedy ktoś nas przestaje kochać...



cholernie mi smutno . czy ja nie potrafię zapomnieć ?! chciałabym niczego nie pamiętać. z czasem przyzwyczaję się do tego co się stało, i do tego jak jest i może będę żyć normalnie ale.. tak bardzo chciałabym żebym żyła tak jak wcześniej, żebym naprawdę odczuwała jakies emocje, szczęścia, radości a nie jak teraz ``smutku.
cholera jasna, jak ja się przez to wszystko zmieniłam, oczywiście na minus. dopiero dziś to zauważyłam, chodzę przygnębiona , smutna , zła . Niczego nie chce =.=


SUPER!

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

pragnę byś znów kochał mnie.

bo Ona chce wierzyć w tą pieprzoną szczęśliwą przyszłość .
zostań.

  • wczoraj oglądnęłam 3 filmy z mum , pod rząd .
  • ta nutka mi w ucho wpadła.
  • Kamilka, mnie szantażowala dziś ;*
  • dzisiejsza kawka, spacerek z siostrunią, zdjęcia, film z mum , smsy z Kamilką, Roksanką
  • Madzik gdzieś u kuzynki siedzi, musimy sie spotkać pogadać , bo dawno sie nie widziałyśmy.
  • Zachowanie jednej z moich najbliższych osób wytraciło mnie z równowagi.
  • chce już szkołę <3
  • nie chcę zaczynać nowego rozdziału, życia. Nie chcę kończyć tego wszystkiego i zamykać tego co było , a czego dziś już nie ma. Po prostu chcę zmiany ale nie jakiejś spektakularnej . Chcę się zmienić, ale wizualnie. Może rozjaśnię włosy ? Albo zacznę inaczej się ubierać. Chcę po prostu coś ze sobą zrobić.
  • jest godzina 00:24 , a ja siedze na gadu , słucham nutki z linku wyżej, jak zwykle włączony fbl, face, nk :* no i pisze smsy z Kamilką : )
  •  zwijam się stad, słodkich snów :*
                       
    "Ja wiem ta milość jest zbyt trudna by dać jej, ostatnią z szans lecz proszę Cię nie nie skreślaj Nas pragnę byś znów Kochał mnie tak, jak kocha się raz.."

chora na miłość .

pewnie w tej chwili 857346 ludzi na świecie , ucieka przed czymś , panicznie się tego bojąc . 747456 ludzi , płacze przez wspomnienia . 388948 jest chora na miłość , a ja , wyłożyłam nogi na biurko , zapaliłam papierosa i na wszystko mam wyjebane .

  • okropne nudy.=.=
  • dyskusja na gadu .
  • 23 dni :*
  • jest trochę lepiej.
  • wczorajszy dzień - "kac zabójca"
  • smutnoooooo.
  • piłam Fruuugoł < pomarańczowe >, ale jak dla mnie to za słodkie, ewidentnie wolę tymbarki..:*
  • chyba zamawiamyyyy !
  • brak zdjęć - nie mam co na fbl dodać..


niedziela, 7 sierpnia 2011

zastanów się.

Zastanów się - czy warto ratować to wszystko ? czy warto się spalać dla jednej chwili, która i tak przeminie ?



warto, zawsze jest warto.
+ Madziu, nie dopuść do tego..

sobota, 6 sierpnia 2011

łączyło nas.

Problem w tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg. Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje.



brak chęci do czegokolwiek.
+ 25 dni :*

czwartek, 4 sierpnia 2011

coraz gorzej .




cholernie mi smutno . wracają wspomnienia z każdym następnym wieczorem jest coraz gorzej . tęsknie .

środa, 3 sierpnia 2011

nie jest mi wszystko jedno .

Odchodź, wracaj, płacz, przepraszaj. Ale nigdy ze mnie nie rezygnuj.

  •  nuuuuuuuuuuuuuuuuuudy . xdd
  • wczoraj 2 spotkania .. 
  • a dzisiaj ? wstałam ok 13:13 
  • ha słucham sobie disco polo .
  • na moim photoblogu coś nowego . w końcu ożył <3
  • Kamila w elcy sobie siedzi.
  • A Madzia sobie leżała na podwórku a niedlugo mnie odwiedzi chyba . : )


    uwierz, że pomimo chwilowych złości, nie jest mi wszystko jedno.

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

za czym tęskni .

bo ona lubi usiąść na swoim parapecie
wsadzić słuchawki w uszy i patrzeć w gwiazdy
lubi wtedy płakać i wspominać wszystko,
co dobre i złe. bo w życiu piękne są tylko
chwile. bo ona nigdy nie zapomni tego, za czym tęskni...


śpioch . mam dosyć na dziś :* zmęczonaaa
+ ten cholerny brzuch dzisiaj mnie denerwował =.=
+ja chcę już początek roku szkolnego !

dzwoni tem ktoś.

chciałabym znowu tak czuć , mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha . chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą , że dzwoni ten Ktoś . chciałabym denerwować się przed spotkaniem , a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca . chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać , a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce , ściskać ile sił .

  • słucham radia fm i mi sie zachciało tańczyć ! 
  • 30 dni ! <3
  • dobrze, że wyjaśniliśmy to sobie .
  • po obiedzie do Madzi . :*
  • Agata jeszcze śpi , hahaha.
  • ten mój sen...
  • wkurza mnie już ten fbl. od jakichś 2 godzin nie można tam wejść.
  • nudzi mi się !
  • te nasze plany o wyjeździe nad morze za rok / Madziu :* 
  • wczorajsze rozmowy z wszystkim przez fona = koniec pakietu darmowych rozmów =.=
  • <3

    poprostu pozwól mi przynajmniej pomarzyć