sobota, 6 sierpnia 2011

łączyło nas.

Problem w tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nic oprócz paru przypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg. Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruch zegarka w przód tego nie zmyje.



brak chęci do czegokolwiek.
+ 25 dni :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz