sobota, 24 grudnia 2011

Tak trudno o miłość, a tak łatwo o nienawiść.





no i po kolacji, najedzona! nawet na pasterce byłam. teraz czekamy na sylwester a podczas tygodnia kilka zmian oby wszystko było tak jak chce ! godzina 23:45 ! chyba skype z Madzią <3 kochanie kiedy się widzimy ? czekam na mojego chrzestnego : *  ale mam mętlik w głowie. Czy uczucia są ważne, czy muszą zawsze być na pierwszym miejscu? dlaczego gdy już przyzwyczajam się do bycia singielką to pojawiają się oni, ci którzy zakłócają ten spokój... i wprowadzają w moje życie istny chaos! DLACZEGO. Życzę sobię udanego tygodnia , będzie chyba zabiegany, mam kilka planów ! No i weeeeeekend ! najlepszy na świecie <3


take a breath .

piątek, 23 grudnia 2011

cieszy mnie.

Myślę, że nie zdajesz sobie sprawę, że Twój widok cieszy mnie najbardziej.


właśnie ogarniam śniadanie, jest godzina 11:19, piję gorącą herbatkę. Jestem sama w domu i mama przygotowała dla mnie zadania! Nie wierzę , że jutro już Wigilia. Masakra, nie czuję tego.. Niech chociaż spadnie śnieg <3  Siedzę i słucham sobie muzyki, zaraz zwijam robić to co mamusia kazała : ) Muszę dokończyć ubierać choinkę ! Wczoraj już sił nie miałam i do cholerki gdzie jest mój kabel USB ?!
+ Angela, trzymaj się :(:*






wszystkim, życzę udanych, szczęśliwych, wesołych, pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia !
Abyście spędzili je z najbliższymi osobami no i oczywiście dużo zdrowia, miłości, szczęścia i powodzenia w Nowym Roku 2011 !
a także życzę wam szampańskiego sylwestra spędzonego w takim gronie jakim byście chcieli ! : *

środa, 21 grudnia 2011

wątpie w świat.

Jeśli potrafisz cierpieć, to umiesz też kochać.



pora na zmiany, idzie nowy rok coraz większymi krokami się zbliża ! za 9 dni będzie nasz upragniony sylwester, nowy rok, nowe postanowienia, nowa ja. Chcę się zmienić, zrobię to, trzeba jakoś żyć na przekór by życie nas cieszyło a nie osoby z zewnątrz. Po dzisiejszym dniu, czas refleksji, przemyśleń, zastanowień.. pora na odpoczynek muszę dać skołatanym myślom odpocząć, odsapnąć. Za dużo dzieje się w moim zyciu ? Czy ja wiem.. może nie za dużo lecz za szybko, o wiele wiele za szybko. Ja muszę mieć czas, dla siebie, dla rodziny, dla najbliższy i też dla tych dalszych, muszę mieć czas na naukę, ale także i na chwilę odpoczynku. Życie pędzi, nie daje nam za wygraną, zaskakuje, czasem przeraża. Daje nam po twarzy tak brutalnie ! Nie daje nam możliwości zwolnienia tempa, coraz więcej się dzieje, coraz szybciej czas nam ucieka, a przecież chcielibyśmy się cieszyć z życia a nie jedynie narzekać. Po dzisiejszej sytuacji, dużo sobie uzmysłowiłam i przemyślałam. W życiu warto czekać, chociaż czy człowiek potrafi cierpliwie i długo czekać? nie sądzę. Każdy chciałby mieć wszystko : " na teraz, zaraz, już!" a czasem warto jednak dać sobie na luz i czekać aż przyjdzie, bez spiny. Lecz nie każdy jest tak cierpliwy i daje sobie z ową sprawą finish. Mamy zimę, dzisiaj pierwszy dzień zimy, spadło trochę śniegu, zamarzałam już na tym dworze, nie miałam ochoty się śmiać. Płakałam.. a przecież chyba nie powinnam , przecież to nie mi przytrafiła się tak wielka tragedia, nie tym razem.. a jednak nie potrafiłam się powstrzymać, poleciała łza, druga, trzecia kolejna i kolejna było mi smutno bo widziałam jak ona cierpiała, ciągle słyszałam jej płacz.. jezuu nikomu nie zyczę takiej tragedii.. mam dosyć, pora odpocząć. Na szczęście jutro tylko 2 pierwsze lekcje, później 2 godziny wf ale nie ćwiczymy bo na galowo będziemy ubrani , dzielenie się opłatkiem , apel no i do domu. Po szkole raczej do dziadka, ubierać choinkę i w ogóle.. nie czuję tych świąt. ODDAJCIĘ MI MOJE UCZUCIA. idę na film , do nastepnego : *





http://www.youtube.com/watch?v=Fr-tzaFlB4I&feature=related / Diox !

sobota, 17 grudnia 2011

sarkastyczne "bywa".



wystarczy kochać, słuchać i obejmować.


weekend jak zawsze zaisty , plany nie wyszły no i w domku. Dzisiaj od rana zadyma, dużo roboty, przemeblowanie, odkurzanie, sprzatanie, zmiatanie, mycie.. MASAKRA, zmęczona. Nie mam ochoty na nic, dziwnie się czuję. Tak sobie myślę, że w moim życiu nie ma nic ciekawego i że jest mega nudne.. może myślę dlatego , że od pewnego czasu jakoś nic mi się nie udaje. No ale mniejsza o to teraz zmuła i to mega, słucham sobie pana P i H  <3 myślę , wysyłam zdjęcia pannie Biszczak i pisze z Madzikiem na gadu. Wczoraaj spała u mnie kuzynka Dominika i troche zdjęć porobiłyśmy, łach był dziękuję jej za poprawienie humoru :*:*:*
Wypiłam moje frugo a od popcornu juz mi nie dobrze, macie kilka zdjęć z wczoraj i z dzisiaj :










w życiu wszystko można podsumować krótkim, sarkastycznym 'bywa'.


http://www.youtube.com/watch?v=aceCLWF_pmE&feature=relmfu

środa, 14 grudnia 2011

mój dzień.


Ostatnio każdy mój dzień jest taki sam,

jebana rutyna, monotonność szarego życia.


tak siedze , siedze. godzina mija za godziną mija a ja dalej siedze bez czynnie wgapiona w portale różnego rodzaju, zajmuje sie wszystkim prócz tego co powinnam. Niedawno wróciłam chyba z godzinnej kąpieli i czuje się normalnie senna, a przede mnie romasik z biologią, polskim.. jutro dwa wf ciekawe z kim będziemy mieć : ) dobra lece się uczyć : *



http://www.youtube.com/watch?v=rtOvBOTyX00&feature=related

poniedziałek, 12 grudnia 2011

zamiast bliskości - rozmowa przez telefon.
zamiast spacerów - długie godziny spędzone przed ekranem komputera.
zamiast pocałunków - emotikonki.

uwielbiam to zdjęcie ! 



znalazłam to zdjęcie i przeszło mnie takie jakieś ciepło, dreszcze coś fajnego mówię wam ! Nie wiem dlaczego tak, ale może dlatego, że lubiłam gdy Ci ze zdjęcia byli ze sobą blisko, lubie patrzeć na zakochane oczy, są takie szczęśliwe, nic i nikt nie moze tego zaprzestać, po prostu coś niewiarygodnego. Oczy - zwykłe, lecz niezwykłe gdy zakochane ! A to tyle na temat powyższego zdjęcia mam nadzieje, że się nie obrazicie, bo już nie jesteście razem.. szkoda :c
a więc dzisiaj poniedziałek - nienawidzę poniedziałków. Nie dość , że bark sił po weekendzie , nie chce sie wstawać, to na dodatek chemiaaaaaa <3 no ale poszło jakoś sprawdzian z biologi no i jest 3 no i sprawdzian z historii a z tego to nie wiemjak poszło.. ale chyba nawet, nawet.  teraz zadanai domowe i jestem wolna . Dzisiaj ide szybciej spać. Bo się nie wysypiam ! i tyle ! mam ochote na lodowiskoooo, ogólnie mam ochote na jakąś imprezkę czy coś. SYLWESTER już za - 28 dni.. wrrr!  buziaki :*

piątek, 9 grudnia 2011

całkiem sami.


Bywa i tak czasami,

że z niektórymi problemami zostajemy całkiem sami i nikt nie jest w stanie nam pomóc.





Zacznijmy od tego, że jestem po zebraniu z rodzicami. Właściwie to nie wiem jak jest. Reakcją na złe oceny u każdego był krzyk, jakiś zakaz, szlaban czy cokolwiek a u mnie? NIC. Mama nie zajrzała nawet do indeksu z ocenami. Z jednej strony to mnie to cieszy, bo może uważa, że jestem na tyle już dojrzała i odpowiedzialna za swoje zachowanie i życie, że powinnam sama dbać o to jak te oceny wyglądają i powinnam je poprawić bo stać mnie na coś wiecej, a z drugiej strony to mnie niepokoi. Może, ją naprawdę nie obchodzi jak ja skończę, może nie interesuje się już moim życiem tak jak kiedyś ? Nie wiem.. Jestem po rozmowie z wychowawczynią, były łzy, szloch, płacz a nawet ryk, czerwony nos i opuchnięte oczy, były słowa otuchy, dziękuję wam jesteście kochani. Dziękuję także tym którzy próbowali w każdy chyba możliwy sposób sprawić by na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Powinnam dziękować za to, że spotkałam takie oosby na drodze mego życia. Wyczerpana, schorowana, bez jakichkolwiek sił idę się położyć. Sen - tego mi potrzeba. Do następnego.



http://www.youtube.com/watch?v=XxuqbP48wrw&feature=related

środa, 7 grudnia 2011

dajcie spokój .




jedna wielka masakra !
i to chyba na tyle.
w szkole od samego rana nie fajnie.
+ moja wychowawczyni - to koszmar !





wtorek, 6 grudnia 2011

może romantyczność.


A może nie chodzi o romantyczne gesty.

Być może romantyczność
naprawdę jest przereklamowana i zbędna. Może tak naprawdę chodzi
o to, aby mieć pewność. Że on jest, będzie i nie odejdzie z byle powodu.
Że można na niego liczyć. Polegać na nim. Czuć się bezpiecznie
w znaczeniu psychicznym i fizycznym.








Rzeczywiście ! Wszystko na dzień
dzisiejszy jest jakieś inne, odbiegające od tego jakie było kilka miesięcy wstecz, to dziwne.. Dlaczego czas płynie tak szybko ? Czy zdążymy zrobić to co powinniśmy ? Co z uczuciami..żyjemy ale jak ? Żyjemy byle do przerwy, byle do piątku i byle do weekendu, byle do świąt, byle do wyjazdu.. byle jak ! Zastanówmy się jak żyjemy, co tak naprawdę jest dla nas ważne, życie mija zbyt szybko czas leci nieubłaganie, nie da się go cofnąć, przewinąć, spauzować ! Wracając od tematu.. Zbliżają się święta, mamy już grudzień a właściwie 6 grudnia - Dzień Mikołaja ! Wyrośliśmy z tego, zabawki.. kiedyś to było niesamowite przeżycie, czekanie na Mikołaja, na prezenty, upominki ! W pokoju zawsze unosił się zapach mandarynek, atmosfera ! Ah to było kiedyś a dziś ? bez uczuciowo podchodzę do takich obrzędów.. smutno mi, że nie czuję już tego tak jak kiedyś ! Nie ma już takiej fascynacji, radości, szczęścia. Z jakiego powodu we mnie nie ma tego uczucia ? Dlaczego do jasnej cholery każdej zimy potrzebuje kogo 2 razy mocniej ? Zazdroszczę osobom , które mają swoje 'drugie połówki" . Cieszcie się tym i radujcie, nie zdajecie sobie sprawy jak to jest chcieć a nie mieć do kogo się przytulić, odezwać, zadzwonić, czy też spotkać. Pozdrawiam i całuję moją kochaną poszkodowaną ze złamanym noskiem ! wracaj szybko do zdrowia :*:* możliwe, że jutro po szkole Cię odwiedzę. A teraz internet, chillout, spakowana - jeszcze tylko notatka z j. polskiego i to na tyle. Już po 22 ! Czas lecii..tit,tok,tik,tok.. a w głośnikach Hemp Gru - Dwa Spojrzenia .


"Lecz życie bez miłości nic nie jest warte nic.."

niedziela, 4 grudnia 2011

upadła.


Upadłam nisko. Tak bardzo nisko,

by pierwsza wyciągnąć do niego dłoń
chcąc naprawić to co on spierdolił. Próbowałam, chciałam
i z wszystkich sił walczyłam o to, żeby było lepiej. Nie zrobił nic, nie chwycił jej.
Nie chciał nic naprawiać. Wolał zostawić to jak jest nie zważając na to jak ogromny
ból zadaje mi swoim milczeniem. Bez wytłumaczenia,
bez żadnego pierdolonego przepraszam.. zostawił i odszedł.






godzina 23:38, napisałam Madzi ściągnę na sprawdzian z fizyki <3
aktualnie siedze, czytam bloga TrueLoveWaits i zastanawiam się nad powyższymi słowami. Trafiły do mnie. Dlaczego? To proste. Czuje to samo co dziewczyna, która była główną bohaterką tych słów. To samo przeżyłam i wiecie co? To frajer. Nie zasługiwał na to, ze do niego pisałam, nie zasługiwał na uczucie, którym go darzyłam, nie zasługiwał na nic a tym bardziej nie zasługiwał o nie , na mnie .. Chwilę jeszcze poczytam tego bloga i mam zamiar przeczytać streszczenie "Zemsty" bo coś czyję, że jutro na wejściu pani Dyrektor zrobi nam sprawdzian z tej lektury. UWIELBIAM TO ! Nie ma to jak poniedziałek, pierwszy polski a na nim sprawdzian z książki, która leży na półce bezwładnie i o której nic tak naprawdę nie wiem, później matematyka, tak, tak uwielbiana przeze mnie ! następnie angielski, chemia.....i wiele innych jakże ciekawych i wciągających przedmiotów , które musze niestety polubić i zacząć spędzać z nimi mój wolny czas. Obiecałam sobie coś i mam nadzieję, że się na sobie nie zawiodę ! Jutro po szkole z Madzią na szybkie zdjęcia i musze w końcu zrobić zdjęcia tych graffiti na prezentacje , po powrocie odrabianie lekcji i prezentacja z fizyki !!!
a teraz lece , a wam życzę słodkich snów , robaczki ! ;*



http://www.youtube.com/watch?v=mAiPkYw2vWU

+ pewien pan tak szybko poszedł spać.