
gorzej..trzeba wziąć się w garść i zmienić to co we mnie jest złe, więcej siedzenia w domu, nauki, czasu dla siebie, może dobrze mi zrobić. co ja w ogóle robie ? powinnam być lepsza, a z dnia na dzień staje się jeszcze gorsza, cudownie. nie mogę wychodzić z domu - kara ? tego mi tylko brakowało. może to dobrze, może źle, jakoś przeżyje w końcu muszę. czy w końcu wyjdzie ze mnie ten okres buntownika ? bo mam już go powoli dość..dzisiaj w domu z lekturą i zadaniami domowymi - raczej tak, jutro znowu z Tomeczkiem obym wytrzymała :* trzymajcie się :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz