czwartek, 30 grudnia 2010

zajmijcie się swoimi sprawami ; D

Jeśli usłyszysz przypadkiem w radiu lub telewizji , o rozszalałej
histeryczce tańczącej na skraju wieżowca z butelką wina ,
krzyczącej do przechodniów, że życie jest brutalne a cukier za słodki
- to będę ja zmagająca się z tą chorą miłości..




więc .. wczorajszy dzień a raczej jego końcówka, był dla mnie straszny.
Jakieś głupie plotki, w które on uwierzył i go to zdenerwował...Skasowanie
jego numeru i zapomnienie o nim.. Za dziesięć minut napisał mi, że jest
"dziwnie beze ciebie" więc do chuj* o co chodzi ? Wql wczoraj byłoby
już wszystko OK. przecież mogłabym o nim tak poprostu zapomnieć..
Czuć tak jakby on był dla mnie nieznajomym, wymazać te wszystkie
zajebiście śmieszne rozmowy do 00:37... Mogłabym.. Ale to, że napisał wszystko
zburzyło i totalnie wszystko stanęło mi przed oczami.. Totalnie wszystko..
Sama nie wiem co mam o tym myślec..Może napisał tak bo nie było nikogo
z kim mógłby popisać, a może napisał tak bo chciał, żebym tęskniła..
A najgorsze jest to, że nie mogłam usnąć myśląc o tym że sam napisał..

on-";p"
ja-"kto ty?"
on-"twój książe z bajki..xd"
ja-"nie mój"

Ps. Pozdrowienia dla plotkar na mój temat . ; d



czy jak zadzwonię do Ciebie o 2.
w nocy wysłuchasz mojej bajki?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz