dobry wieczór..
czy dla mnie dobry ? hm, jak inne wieczory. nudne, samotne, pełne rozmyśleń, wspomnień. Popijając herbatę i słuchając piosenki,
która ciągle siedzi w mojej głowie, piszę z Olą i Krystianem i
oczywiście nie obeszłoby się bez zmulenia i refleksji, które jak już od
miesiąca mnie droczą. Pytania : czy ja zrobiłam coś źle ? czy to po
części moja wina ? a może to w całości jest tylko i wyłącznie moja wina ?
dlaczego właśnie tak to się skończyło ? dlaczego pojawił się w moim
życiu i tak nagle z niego zniknął ? Przecież wiedział, że nie poukładam
się po nim szybko. A kto wie czy poukładam się do końca kiedykolwiek.
Dobrze wiedział, że jest dla mnie całym światem i bez niego nic nie
będzie takie samo. To tak trudne do przejścia.. wiem, wiem - inni mają
gorzej, ale.. dlaczego trafiło na mnie wtedy gdy najbardziej go
potrzebowałam, gdy chciałam się zmienić i dać mu wszystko co najlepsze ?
Gdy byłam na prawdę szczęśliwa, że mam Go. Bardzooooooo się ciesze, że
mam pewne osoby, które są ze mną "pomimo wszystko", które próbują zrozumieć mnie i mój tok myślenia, jesteście wspaniali i najukochańsi! Mamy dzisiaj 15 grudnia, dzień mija za dniem, wszystko przelatuje nam przez palce. Gdzie pojawiła się tamta Kasia ? Gdzie jej uśmiech, szczęśliwe oczy, mnóstwo pomysłów na jutro, na życie, gdzie ona jest ? Gdzie ta dziewczyna, która uwielbiała się wygłupiać, śmiać aż do bólu brzucha, która kochała bawić się zyciem, poznawać z każdym dniem coraz to nowych rzeczy, zbierać doświadczenia.. Zmieniło ją życie i ból doświadczeń. Właściwie to dzięki bliskim ludziom chcę jeszcze poznawać świat, który według mnie jest bardzo ale to bardzo ciekawy, może z dnia na dzień powróci do mnie szczęście i zostanie na dłużej, bo odkąd "książe z bajki" odszedł wszystkie miejsca straciły swój urok, pewne sprawy nie mają najmniejszego znaczenia, słowa są puste tak jak puste są dusze ludzi, którzy mnie otaczają ( niektórych oczywiście ). Dziękuję osobom, które przyczyniają się do tego, że jestem :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz