teoretycznie to już koniec, ale praktycznie w środku
coś jednak nie pozwala zapomnieć.
coś jednak nie pozwala zapomnieć.
no to co mam już sobotę . ja już odliczam dni do szkoły, chcę szkołę, te nasze wygłupy na przerwach, lekcjach i po za szkołą, rozmowy, ,DYSKOTEKI.. oj stęskniłam się za wami wszystkimi :(:* ! Obudziłam się jakoś przez 8 , zmulam od tamtej pory na necie -.- teraz oglądałam sobie zdjęcia z naszego wypadu do lcy , ha ha nie które są zabawne , wręcz. Wczoraj pewien pan mnie zaskoczył, ale mniejsza o to. A dzisiejsza pogoda jest 'pro' , A teraz siedze na gaduuuu, słucham radia i sie zastanawiam czy iść na te disco dzisiaj czy nie . Może się wybiorę jak narazie coś się dziwnie czuje, mdło mi, brzuch mnie boli ( ale to akurat wiem od czego ) , w ogóle chyba jestem jakaś osłabiona -.- no cóż, zwijam , miłego dnia ;*
+ 32 dni <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz