środa, 29 czerwca 2011

jej cały świat .

mówią : ona jest taka szczęśliwa. to dlaczego właśnie w tym momencie pieprzy sie jej cały świat?

no to mamy ŚRODĘ.
hmm co do wczorajszego wieczoru to brak pytań , spontan , wyjście z głupkami no i oczywiście miałam iść "na chwilę" ale wyszło, że zostałam na noc i wróciłam rano , 4 godziny siedzenia pod "wiatą" z tymi głupkami, zamarzałam tam ! - wrrr by ktoś przytulił , chociaż nikogo nie ma -.- eh . dzisiaj gorąco i to bardzo , siedze w domu nigdzie nie wychodze, nie ma mowy , chyba , że wieczorem. poszłam na przystanek z Żeląą ją odprowadzić bo nie dobra mnie zostawia na 4 dni , jedzie do Koszalina :* głupek mój. Będę tęsknić..


słucham muzyki, pisze na gadu, złapiecie mnie dziś pod smsem .


MIŁEGO DNIA.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz