sobota, 12 lutego 2011

co ja z sobą zrobiłam?

Tak już ma być zawsze: poranek, gdy nie chce się wstawać, zmierzch, kiedy nie chce się jeszcze umierać, wieczór pełen obaw, niekończące się noce udręk. Już płakać nie potrafię, chyba nie potrafię.Gdzie podziało się moje uczucie ,ze dam rade? Boże, co ja z sobą zrobiłam.


Boję się. Strasznie się boję. Sama nie wiem czego bardziej czy jutra ? czy może uczucia które nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Życie mnie dołuje, szare realia przytłaczają, psychika już dawno siadła, żyję z dnia na dzień... Nie wiem co się ze mną stało.. Dorastanie ? No chyba, mój ciągle szlifujący się charakter jest już kamieniem szlachetnych i taki pozostanie.. Jeżeli rozumiecie przenoście ; ) To chodzi mi o to , że mój charakter jest już na tyle dojrzały , że chyba taki mi zostanie... Boję się, że nigdy nie poczuję smaku wolności i prawdziwej miłości.. Kurwa żałosne ? noo bez kitu. Ale boję się tego, że nigdy nie bedzie tak jak ja chcę.. !! FUCK.



http://www.youtube.com/watch?v=S4FuiZnQFfc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz