..przychodzi wtedy gdy najmniej się tego spodziewamy

   Mogłabym oszukać samą siebie i chociaż przez
chwilę żyć
       Jakbym miała wszystko o czym zawsze marzyłam.
Przed pójściem do łóżka, siedziałam dłuższą chwilę w bezruchu - myśląc. Myślałam i zastanawiałam się, czy powinnam w ogóle z nim pisać! Nic nie wymyśliłam, bo nie potrafiłabym przestać, ale czuję, że powinnam, bo po co mam dawać sobie kolejny raz nadzieje.. Ale co ja poradzę, że jestem taka szczęśliwa patrząc i widząc w dolnym prawym rogu, że "..... pisze"  ( zamiast kropek jest jego imię, najsłodsze ze wszystkich, tutaj będzie on anonimowy ) Co ja poradzę, że nadzwyczajnie uwielbiam z nim pisać..? Gdy do mnie pisze pierwszy czuję jak moje serce bije szybciej.. Aż boję się otwierać. Po prostu go bardzo, bardzo, bardzo lubię ..................................................................
3 lutego - dyskoteka ( chyba nie ide , chora jestem, zależy czy wyzdrowieje )
14 lutego - dzień zakochanych ( ja go nie obchodzę , ale niech sobie bedzie ...)
26 luty - urodzinki mojego kochanego Marcepanka - tzn. Kamilki <3 I bedziemy
się dobrze bawić kotek ;**


Miłość przychodzi wtedy gdy najmniej się tego spodziewamy  - to ja udam, że na nią nie czekałam ;*
...