
Strasznie się czuję, kurcze zazyczaj gdy jest mi źle lub czuję sie okroponie za chwilę jest jeszcz gorzej z podwojonym kopem.. I do tego ranie inne osoby moim zachowaniem, poniewaz mam taki kaprys.. ; ( Bardzo przepraszam jak kogoś obraziłam lub zraniłam.. nie będę tłumaczyć się, że to wszystko to jedynie wina złego samopoczucia.. Wczoraj miałam jeden z tych słynnych wieczorów "po co jest życie ? i czy komuś jestem potrzebna ?" ale teraz nie zadręczam się aż tak beznadziejnymi pytaniami, bo wiem, że moje życie jest bezsensu a ludziom nie wolno ufać od razu.. Wczoraj czułam się jak nigdy dotąd, niedość, że bolał mnie brzuch to i głowa a serce mi biło jak szalone.. I jeszcz "on" . Miałam być niezależną księżniczką, prawda ? Ja tak chyba nie umiem, gdy na kimś mi zależy próbuje coś w tą stronę zrobić, ale teraz wyszło, że nie odpisuje mi nawet... A tak bardzo nie chciałam, żeby tak było, ale już trudno :( Właśnie szykuje się do kościoła.. A później robię pierniczki i jak się wyrobię to może zdążymy pojechać do dziadziusia ubierać choinkę ; * Teraz bez "Niej", oo fuck.
p o d a r u j _m i _s w o j e _s e r c e .<3

Miłej Niedzieli Kochani ; *
Bay ; *
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz