Kolejny dzień ... i kolejny

W końcu wróciłam z Prochowic ;* Padam z nóg, rączki bolą a nie wspomnę o szyi i kręgosłupie :( Strasznie bolą. Przydałby sie masaż lub coś ;* Przydałby się tutaj masażysta ! Heloł :*
Przygnębia mnie wieść że jutro trzeba wstać z łóżka, ubrać sie zjeść cokolwiek wziąść ciężki plecak i wyjść na takie zimno , czekać na autobus i wejść do tej jaskini zwanej - szkołą.. potocznie ! 7 godzin w tej ' jaskini ' i wracaam do domku. :( Jest strasznie.. Chciałabym teraz wstać włączyć muzykę na pełny reflektor i siedzieć, poprostu bez słowa. ;** ale tak nie zrobię po piszę sobie z moimi dwoma skarbkami - Olą i Jarkiem ;* Kochaam <3 Szkoda ży Brydzii nie ma bym jej troszkę pomarudziła ;* No ale trudno, pomarudzę innym razem.. Strasznie polubiłam piosenkę - Leaving - Jacob ft. Tyra C ! ;* to przez cb marcin :( heh aż mi sie tańczyć chce.. ;*  jutro w szkole ja + ola = szukanie chłopaka [ dla OLI oczywiście ] ja już nie musze szukać jaa już mam kogoś KOCHANEGO ;*** JARUŚ ;**

A teraz gorąca herbatka, gg i WY ;**

BRANOC ;*

 

 

a Jarkowi się marzy przysięga małżeństwa wypowiadana przeze mnie w kościele ;**
Oj czubuś ;* Może kiedyś ? :)