Elos ;*
Wstałam jak każdego rana, ubrałam się .. wyszłam z domu < pominęłam kilka szczegółowych rzeczy , ale jak mówię było tak jak zawsze- zwyczajny poranek> wyszłam dość późno niż kiedykolwiek bo z domku wyszłam o 7.10 doszłam w ok. 5 min na przystanek i był łach z Andzią ;* W szkole nuda.. Dziwnie czuje sie bez telefonu.. Masakra.. Po szkole do Madzi ;d więc był łach no i była jeszcze Kamila ;p pozdro ;* Później do sklepu po lizaki i na trening ;d Nie poszłyśmy na trening tylko na ' kominy ' ale oczywiście Madzia musiała zrobić coś fajnego i nie chcąc sie wywrócić zaliczyła megaaaaa glebe. ;p leży i sie śmieje ;d myślałam że tam walne ze smiechu z Kamilą :) oj czubkuuu mój ;** Kocham
No i na ' kominach ' byłysmy dosłownie chwilę , spotkalyśmy się z Olą .;p pogadałyśmy i poszłyśmy po plecaki do Maciuuuni ;* Kamila pojechała do domku a my z buta do Dąbia ;d
Później do sklepu po tymbarkii ;p i poszłyśmy w kierunku szczedrzy. po Roksię i Klauduchę ;* Oj działo sie :) Czekałyśmy na Kamila i Piosia ;d powygłupiałyśmy sie troche na boiskuu , po krzyczałyśmy i przyjechali ;d byłoo już ciemno ;* ja z Roksaną, Klauduchą i Olką robiłyśmy kanapkę na boisku, rzucałyśmy sie po nim i w ogóle był ostry łach.. a Kamil z Madzią ymca ymca sami w budcee ;d ps. nie wiadomo co oni tam robili ;D
Zakochańce <3 ;*
Piosiu mnie troche wkurzał ale go nie zbiłam;d ojj ludzie ;]
Później graliśmy w butelke ;d pierwsze i zarazem ostatnie pytanie - kochasz Jarka ? ;]
I kasia rozwaliła butelkę bo nikto nie chciał grać.. Później było śmiesznie ;d ale nie bd tak szczegółowo pisać jednym słowem Brakowało mi pewnej osoby. Yhym.. własnie CIEBIE :( :*** Jarek..
A teraz ciasteczka, GG i ON <3 ;***
Bayy ;**
Weekendzik - wkońcu !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz